poniedziałek, 28 lutego 2011

Braki w czytelnictwie...

Przyznam szczerze, że po sesji uleciała mi zupełnie ochota na jakiekolwiek czytanie książek. Być może spowodowane jest to ściskiem intelektualnym przed sesją:), ale szczerze wydaje mi się, że człowiek po skończeniu tego wszystkiego po prostu stwierdza, że ma dosyć jakichkolwiek książek.

Po jakichś dwóch tygodniach zmuszania się do przeczytania dowolnej książki ostatecznie zrezygnowałem z czytania Michała Studniarka - Herbata z kwiatu paproci.